Po urodzeniu dziecka włosy wypadają garściami, o blasku można zapomniec a rozwojowe końcówki biją po oczach na drugi dzień od wizyty u fryzjera. Wierzyłam, że kiedy przestanę karmić piersią ro będzie o wiele lepiej. Tez się przeliczyłam.
Później przyszła druga ciążą z nią trochę lepszy wygląd włosów- bez porównania do tego z pierwszej ciąży, ale jednak lepiej. Po porodzie i najcięższy okresie kiedy zaczęłam myśleć o tym, że trzeba się doprowadzić chociaż odrobinę do dawnej świetności zaczęłam walkę o ładniejsze włosy- w zasadzie to chociaż o to żeby przestały wypadać.
Przerobiła kilka preparatów włącznie z olejowaniem włosów, metoda totalnie nie dla mnie bo przy dwójce dzieci chodzić pół dnia z olejem na głowie i jeszcze się pilnować żeby nie zostawić gdzieś tłustych plam to niewykonalne, no i żadna z moich prób nie przyniosła pożądanego efektu.
Niedawno w moje ręce wpadł Dave Intensive Repair. Choć do produktów tej marki jakoś nie miałam przekonania bo odstraszać mnie mydlany zapach, tak tetaz byłam mile zaskoczona świetnym zapachem. Zarówno szampon jak i odżywka są bardzo wydajne. Używam Dave od miesiąca, myję włosy jakieś 2-3 razy w tygodniu i co drugie mycie nakładam odżywkę. Po jakichś dwóch tygodniach zauważylam ze włosów wypada mniej. Po miesiącu stosowania musze powiedzieć ze włosów wypada dosłownie kilka, biorąc pod uwagę że wcześniej zbierałam garść ze szczotki i drugą z podłogi- rewelacja. Wygląd włosów zdecydowanie się poprawił, nabrały blasku.
Dave Intensive Repair to produkty zdecydowanie godne polecenia, że mną napewno zostaną na dłużej. Jeśli również masz problem z wypadającymi włosami to warto spróbować.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz