Moja babcia zawsze mawiała, że najlepszym lekarstwem w chorobie jest sen i faktycznie jako dziecko choroby głównie przesypiałam. Teraz najlepszym lekarstwem jest lek przeciwbólowy i przeciwgorączkowy dzięki któremu mogę w ogóle jakoś funkcjonować bo dwóch małych terrorystów nie da się położyć dłużej niż 5 minut.
1. Zawsze jest coś do zrobienia
Chora czy zdrowa trzeba wyprać, sprzątnąć ugotować, zrobić zakupy bo mąż w pracy a chleb się skończył albo nie ma co do gara włożyć. Czy nie jest tak?2. Zawsze się znajdzie coś do czego mama jest niezbędna
Nawet jeśli partner przejął już wesołą gromadkę i wygonił Cię siłą wręcz do łóżka, leżysz i słuchasz- czegoś nie może zrobić, czegoś nie może znaleźć, nie wie jak coś się obsługuje, zaczyna się dyskusja z 4 latkiem " nie wiesz gdzie mama to trzyma/ nie wiesz jak mama to włącza..." , a Ty za ścianą i słuchasz, szlag trafia, wstajesz " po co wstawałaś, idź się połóż, my sobie damy rade"- tak tylko ja szału dostanę zanim oni sobie dadzą radę i tak oto poleżałam.3. Nie ma czasu na lekarzy
No przyznać mi się tu która z Was leci do lekarza dopóki jest w stanie funkcjonować? Ja bym chyba musiała zwijać się z bólu lub nie muc ruszyć ręką ani nogą. Jeszcze jak pomyśle że w mojej pięknej mieścinie trzeba wstać o 4 rano i czatować pod ośrodrodkiem żeby się zarejestrować bo szanowni emeryci i renciści dla których główną rozrywką jest MOZ a spać nie mogą o takiej się ustawiają w kolejce no to już się całkiem odechciewa, a żeby iść prywatnie to jeszcze tak chora nie jestem. Wreszcie ląduje w aptece i wracam z arsenałem dzięki któremu firmy farmaceutyczne znów zarobiły.4. Reszta też zachorowała
To już jest czysta tragedia, dzieci to jeszcze pół biedy najgorzej jak w domu zachoruje facet. Mój jest z gatunku umierających przy temperaturze 37 stopni, a że kobieta mając 39 jest w stanie ogarnąć wszystko to jest dla typowego faceta nie do ogarnięcia. I tak chora matka otwiera szpital domowy i choć sama w najgorszym stanie, ogarnia wszystkich z dostawą pod nos.Mimo najszczerszych chęci wyleżenia i wykurowania się nie ma takiej opcji, chora matka nie musi być zawsze na nogach i zdolna do użycia. Jak to jest u Was?
Jestem aktualnie chorą matką i nie dość że musze zająć się domem to jeszcze nie mogę wziąć wolnego z pracy. Choroby naspowinny omijać bo i bez nich jesteśmy czasem wykończone
OdpowiedzUsuńOj tak zgadzam się. Mi się rzadko zdarza chorować za to jak złapie to miesiąc trzyma.
Usuń