środa, 28 września 2016

Czasem nie ogarniam

Czy wy też macie czasem takie wrażenie, że choć odkurzone 10 minut temu w domu znów jest bałagan?? Moje dwa małe tajfuny mają taką zdolność do robienia bałaganu, że czasem naprawdę tego nie ogarniam. Kiedy na świat przyszedł młodszy syn, szybko zrozumiałam, że perfekcyjnej pani domu to ze mnie nie będzie.

Dopóki Mały przesypiał 3/4 dnia to jeszcze jakoś nam to szło, potem gdy spał coraz mniej ja zaczęłam coraz bardziej odpuszczać. Chyba zrozumiałam, że nie da się zrobić wszystkiego. Wole pobawić się z chłopakami niż wycierać kurze, wolę iść z chłopakami na spacer niż myć okna. Nie żeby tabuny kurzu walały mi się po podłodze, ale czasem sama widzę że mogło by być lepiej. Jednak kiedy moje dzieci mnie o coś proszą nie ma nic ważniejszego, wszelkie porządki mogą poczekać aż tata zgarnie towarzystwo na plac zabaw. Przestałam dążyć do ideału.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz